Rozszerzanie diety – nasze śliniaczki i fartuszki + AKTUALIZACJA PO PÓŁ ROKU BLW

Co jakiś czas dostaję od Was pytania o to skąd jest Frania śliniaczek lub fartuszek, w którym je posiłki. Zebrało się ich kilka (i to zupełnie różnych) i po 1,5 miesiąca rozszerzania diety mam na ich temat już konkretne zdanie, dlatego postanowiłam zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu, żeby móc Was zawsze odesłać do tego wpisu. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że w zależności sytuacji i rodzaju spożywanego posiłku wykorzystujemy wszystkie z nich.
Podsumowanie pierwszego miesiąca BLW

Miesiąc temu, gdy mieliśmy zacząć rozszerzać dietę Frania miałam w głowie sporo wątpliwości – jak to będzie, czy dam radę, czy Franio będzie w ogóle zainteresowany jedzeniem… Mój syn bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, BLW okazało się byĆ wprost stworzone dla Niego o czym przekonali się już Ci, którzy obserwują mnie na instagramie. Dostaję wiele pytań o nasze początki stąd ten post, będący nie tylko podsumowaniem tego pierwszego miesiąca, ale również zbiorem moich refleksji na temat rozszerzania diety i BLW.
Pulpety rybne z warzywami

Długo się zastanawiałam jak podać Franiowi rybę. Raz, że mam generalnie problem z podawaniem ryb, a raczej z tym skąd je brać, jakie wybierać itd (to temat na osobne rozważania). Dwa, że szukałam odpowiedniej formy. Ostatecznie postawiłam na formę wygodnych do złapania w rączkę pulpecików, którymi z apetytem zajada się cała rodzina. A jak ktoś nie przepada za rybą to może z tego przepisu zrobić pulpeciki mięsne.
Bidon z rurką Bbox

Przygotowując się do rozszerzania diety rodzice kompletują swoją wyprawkę (moją znajdziecie TUTAJ). Zauważyłam, że największy problem sprawia rodzicom wybór naczynia, w którym podawać będą wodę. Niekapki, kubeczki otwarte, aż w końcu bidony ze słomką. Tylko który wybrać? Sama miałam z tym duży, choć szybko rozwiązany, problem. Zdecydowałam się na bidon Bbox, którego polecało mi najwięcej mam i teraz sama Wam go polecam 🙂 Myślę, że gdyby Franio umiał mówić to podzieliłby moje zdanie.
Zupa krem z batatów i dyni

Miała być dyniowa a wyszedł miks z kaszą jaglaną – bardzo smaczny i zdrowy miks, który możecie spokojnie podać też swoim maluchom. Franio pierwszy „kęs” z kubeczka jak zwykle ciekawie, potem już lekkie zdziwienie co to (średnio przemawiają do niego takie konsystencje mam wrażenie) i popił dwa łyki zupy sporą ilością wody z bidonu. Ale nie pluł a to sukces. Ja za to zjadłam zupę z ogromnym smakiem 🙂 To przy okazji kolejny fajny patent na przemycenie kaszy jaglanej do diety – Waszej i Waszych maluchów.
Lada moment zaczynamy rozszerzanie diety :) BLW – nasza „wyprawka”

Rozszerzanie diety Frania zbliża się wielkimi krokami, co jeszcze nie dawno napawało mnie leciutkim niepokojem. Jednak im więcej czytam na ten temat i rozmawiam z Wami tym więcej wiem i tym większą ekscytację i spokój czuję w oczekiwaniu na to nowe doświadczenie. W związku z wieloma pytaniami jak się do tego przygotowuję postanowiłam zebrać tu najważniejsze informacje na ten temat, skupiając się przede wszystkim na naszej „wyprawce”,
Kurczak z dynią i suszonymi pomidorami

Powoli „wracam do żywych” jeśli chodzi o zdrowe i codzienne gotowanie, z czego chyba najbardziej cieszy się mój mąż 😀 Wiele z Was prosiło mnie o więcej obiadowych przepisów i postaram się tę prośbę spełnić. Moje obiady muszą być nie tylko pożywne i smaczne, ale również szybkie w przygotowaniu i smaczne po odgrzaniu (zazwyczaj przygotowuję obiad na przynajmniej 2 dni, co oszczędza mi dużo czasu). Możecie więc liczyć na takie przepisy w najbliższym czasie 🙂
Meksykańska zapiekanka naleśnikowa

Kuchnia meksykańska jest jedną z moich ulubionych. I choć nie przepadam za ostrymi smakami to z powodzeniem przygotowuję meksykańskie dania w łagodniejszej wersji. Wystarczą odpowiednie przyprawy i mnóstwo świeżej kolendry a nawet miłośnicy ognia w buzi (czyt. ostrych przypraw) będą ze smakiem zajadać się takimi delikatniejszymi w smaku potrawami. Wcześniej proponowałam Wam burrito, dziś pora na równie smaczną (choć mniej chrupiącą) zapiekankę naleśnikową z sosem i serem.
Co zabrać na spacer z niemowlakiem? Przegląd naszej torby

Dzień bez spaceru to dzień stracony! Uwielbiamy spędzać czas na dworze, a gdy mamy gorszy dzień – nawet krótkie wyjście na dwór okazuje się być na wagę złota! Żebyśmy jednak mogli bez stresu cieszyć się beztroskim czasem na spacerze musimy mieć pod ręką „kilka” niezbędnych rzeczy, które zawsze znajdują się w naszej torbie przy wózku, którą zabieramy ze sobą wszędzie – nie tylko na spacer, ale również na zakupy czy do lekarza. Pytacie często jakie rzeczy są dla mnie niezbędne, dlatego powstał ten post.
Totalnie niedietetyczna (ale warta grzechu!) tarta bez pieczenia

W zeszły weekend zorganizowałam z pomocą mojego Męża i Cioci przyjęcie urodzinowe dla moich najbliższych znajomych. Wśród sprawdzonych przekąsek imprezowych pojawiło się też ciasto, którego zdjęcie bardzo Was zainteresowało. Obiecałam, że podam przepis i tak też robię (wrzucałam go już wcześniej na Instagram, ale chcę żeby był też na blogu, ponieważ to bardzo ciekawy przepis – super sprawdzi się na imprezach i rodzinnych przyjęciach). Smacznego 🙂 I niech nie idzie w boczki!