Wpisy w kategorii 'Odżywianie'
Aromatyczna zupa z czerwonej soczewicy
Soczewica jest niskokaloryczna, posiada niski indeks glikemiczny, a dodatkowo zawiera dużą ilość białka. Jest cennym źródłem witamin z grupy B, kwasu foliowego, magnezu, synku, fosforu i żelaza. Ponadto, dzięki zawartości błonnika, wspomaga proces odchudzania i pomaga utrzymać odpowiedni poziom glukozy we krwi. Soczewica, dzięki swojej uniwersalności, znajduje zastosowanie w wielu potrawach (nie tylko wegetariańskich). Dziś mam dla Was przepis na aromatyczną i rozgrzewającą zupę z czerwonej soczewicy.
Mój ulubiony placek śniadaniowy
Ostatnio na moim Instagramie często przewija się temat twarogowego placka jabłkowego, który pojawia się na moim talerzu przynajmniej 3-4 razy w tygodniu. Dostaję od Was wiele pytań na jego temat więc, wychodząc Wam na przeciw, wrzucam przepis również na bloga, żebyście zawsze mieli do niego dostęp. Jest pyszny i bardzo pożywny. Mogłabym go jeść w kółko, w ogóle mi się nie nudzi! Spróbujcie sami. Jestem pewna, że zapiszecie sobie ten przepis na swojej liście ulubionych pomysłów śniadaniowych.
Wegański i bezglutenowy chlebek bananowy
Czasem mam takie dni, że cały dzień chodzi za mną coś słodkiego. Wieczory z kubkiem gorącej herbaty i kawałkiem pysznego ciasta, to jest to, co tygryski lubią jesienią najbardziej! W jesienne klimaty najbardziej wpasowują się wg mnie jabłecznik, ciasto dyniowe i chlebek bananowy. Dziś mam dla Was przepis na bezglutenowy i wegański chlebek bananowy, który świetnie sprawdza się nie tylko na deser, ale również na śniadanie. Idealnym uzupełnieniem tego chlebka bananowego jest masło orzechowe i świeże owoce, po prostu pychota!
Sałatka z makaronem, brokułami i serem pleśniowym
Nie jest żadną tajemnicą, że uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki! Są nie tylko zdrowe, ale i dają pełne pole do popisu mojej wyobraźni. Podstawą są zawsze świeże lub gotowane warzywa oraz ulubione dodatki (najczęściej makaron, kurczak lub różne sery). Kiedyś najczęściej na moim talerzu pojawiała się sałatka grecka, ale ostatnio ustąpiła ona miejsca sałatce makaronowej z brokułami i serem pleśniowym. Jest pyszna i pożywna, dostarcza mojemu organizmowi energii i potrzebnych w ciągu dnia wartości odżywczych.
Domowy twaróg z grzybka tybetańskiego
Grzybek tybetański jest w naszym domu już dobre kilka miesięcy. Na początku piliśmy go oboje, jednak mój wrażliwy żołądek nie najlepiej go tolerował. Dodatkowo kefir, który się z niego przygotowuje, nie jest wskazany przy niedoczynności tarczycy, więc zrezygnowałam z codziennego, porannego rytuału koktajlowego. Mój Ł. jednak wytrwale co rano przygotowuje sobie z niego koktajl. Ostatnio postanowiłam wykorzystać fakt, że Ł., ze względu na wyjazd, nie pił swojego magicznego kefiru i zrobiłam z niego domowy twaróg.
Bezglutenowe racuchy z jabłkami
Racuchy z jabłkami to jeden z tych smaków, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Kiedyś jadłam je w wersji domowej, tj. z maki pszennej i na drożdżach. Obecnie jem je w wersji znacznie zdrowszej i dietetycznej – z dodatkiem mąki ryżowej i twarogu, który sprawia, że placuszki są miękki i wilgotne w środku.
Świetnie smakują bez dodatków (są miękkie i wilgotne), ale można je zjeść np. z jogurtem naturalnym lub musem jabłkowym i posypane rodzynkami. Co kto lubi 🙂
Owsiane praliny z awokado
Kiedyś omijałam awokado szerokim łukiem, ale ostatnio mogę powiedzieć, że nawet je polubiłam. Na surowo go nie zjem, ale dodaję go do różnych słodkich dań wzbogacając moją dietę o zdrowe tłuszcze, które są w nim zawarte. Ostatnio zrobiłam nawet owsiane praliny z awokado, w których – poza mną – rozsmakował się także mój Ł. Dziś mam dla Was przepis właśnie na owsiane praliny z awokado. To świetna alternatywa dla sklepowych słodyczy, która dostarczy Wam energii oraz zdrowych tłuszczy niezbędnych w codziennej diecie.
Redukcja: czas, start! Zapotrzebowanie kaloryczne i rozkład B/T/W
Tak jak wielokrotnie to zapowiadałam wprowadzam większą dyscyplinę w swojej codziennej diecie, co ma na celu zwiększenie efektywności moich codziennych zmagań z redukcją tkanki tłuszczowej. Mam nowe założenia, których mam zamiar się trzymać. Na pewno będę Wam na bieżąco pisać o moich spostrzeżeniach dotyczących ewentualnych efektów a tymczasem dziś napiszę Wam trochę o tym jak wyliczyłam dla siebie dziennie zapotrzebowanie kaloryczne i jako rozkład B/T/W wybrałam.
Odżywka białkowa KFD 100% WPC 80
Kiedy pierwszy raz szukałam dla siebie odżywki białkowej nie bardzo wiedziałam czym mam się kierować. No więc jak w każdej takiej sytuacji poprosiłam o radę niezawodnego wujka google, który podsunął mi kilka tematycznych stron, na którym znalazłam pewne wskazówki, które pomogły mi w pierwszym tego typu wyborze. Padło wtedy na KFD 100% WPC 80 i to o tej odżywce będzie dzisiejszy post, bo choć aktualnie próbuję odżywkę białkową innej firmy, to KFD 100% WPC 80 jest na stałe wpisana w moją suplementację.
Jaglane Rafaello
Niedawno pisałam Wam, że jeśli chodzi o kaszę jaglaną to moim hitem jest zdecydowanie czekoladowy budyń jaglany. Ostatnio jednak chciałam kaszę przygotować w nieco inny sposób i tak, po kilku minutach namysłu i małej improwizacji, powstał kolejny, pyszny budyń, który – ze względu na dodatek kokosa i migdałów – nazwalam roboczo jaglanym Rafaello. To połączenie od razu skradło moje serce i gwarantuję, że Wasze również skradnie, nawet jeśli wciąż nie możecie się przekonać do smaku kaszy jaglanej 😉