Wpisy w kategorii 'Odżywianie'
Jogurtowa panna cotta z sosem z granatów

Panna cotta to prawdziwa królowa wśród klasycznych deserów. Każdy ją zna i większość na pewno ją uwielbia. Zachwyca delikatnością i klasą, ale niestety w tradycyjnej wersji jest nieco bardziej kaloryczna. Jeżeli jednak tłustą śmietankę zamienimy na połączenie mleka i jogurtu to będziemy mogli sobie pozwolić na taki deser znacznie częściej, nawet będąc na diecie. Moja wersja smakiem niewiele odbiega od oryginału 😉 A jeśli chodzi o tę charakterystyczną jędrność to nie dostrzeglibyście różnicy.
Korzenne muffiny dyniowe

Chłodne poranki i wietrzne wieczory, przeziębienia, kalosze… Ale przecież jesień to też cudowne, sezonowe warzywa pełne smaku i kolorów! I aromatyczne przyprawy, które rozgrzeją w chłodniejsze wieczory. A gdy połączymy obie te rzeczy otrzymamy pyszne, jesienne smakołyki, jak chociażby te pyszne, korzenne muffiny dyniowe. Lekko wilgotne, niezwykle aromatyczne… Idealne na drugie śniadanie, podwieczorek lub po prostu… do herbaty, pod kocykiem 🙂
Jesienny makaron z dynią, kurkami, szpinakiem i fetą

Na moich talerzach ostatnio zapanował prawdziwy dyniowy szał, ale nie ma się co dziwić, bo sezon na dynię w pełni więc trzeba korzystać 🙂 Tym bardziej, że dynia świetnie sprawdza się zarówno do dań wytrawnych, jak i słodkich wypieków. A że dyniowych słodkości już było, to teraz pora na jakąś propozycję obiadową. No i oto jest – jesienne spaghetti pełne smaków… i warzyw 🙂 Jest nie tylko pyszne, ale również w pełni wykorzystuje to, czym obdarowuje nas teraz Matka Natura.
Salsa pomidorowo-paprykowa

Czasem łapię się na tym, że warzywa do śniadania czy kolacji podaję w ten sam (czyt. nudny) sposób. Czasem wynika to z braku czasu, ale czasami nie mam pomysłu po prostu pomysłu na ich podanie. A przecież czasem naprawdę niewiele potrzeba do urozmaicenia posiłku – inna forma podania, zmiana sposobu przyprawiania… Tak właśnie jest z tą salsą. Niby zwykły pomidory i papryka, ale jednak niezwykły 🙂 Salsa jest banalna w przygotowaniu i naprawdę pyszna!
Smalec z fasoli

Kto obserwuje mnie od dłuższego czasu ten wie, że uwielbiam wszelkiego rodzaju pasty i smarowidła z roślin strączkowych (ale nie tylko). Hummus, pasta z czerwonej soczewicy z suszonymi pomidorami, a od dzisiaj również „smalec” z fasoli. Chciałam go zrobić już dawno i wreszcie przyszła na niego pora. Jak to mówią – lepiej późno niż wcale. Jest naprawdę bardzo dobry, mimo że w smaku odbiega oczywiście trochę od tradycyjnego smalcu, wiadomo 😉 Tak czy siak jest wart przygotowania! I zjedzenia z ogórkiem kiszonym – mniaaaam!
Chleb tostowy

Odkąd mam Thermomixa wiedziałam, że jest kilka przepisów, które muszę koniecznie wypróbować. Po kolei odhaczam więc od kilku miesięcy kolejne przepisy na liście do wypróbowania i tak też kilka dni temu przyszła nareszcie pora na chleb tostowy, który szybko okazał się strzałem w dziesiątkę! Postanowiłam więc podzielić się z Wami tym przepisem, podpowiadając jak łatwo przygotować go w domu nie mając Thermomixa.
Drożdżówki z serem

Dzisiaj naprawdę trudno o dobrą, mięciutką i puszystą drożdżówkę. Te dostępne w sklepach, a nawet piekarniach, są zazwyczaj albo suche, albo mają niewiele farszu, albo po prostu oblane są toną lukru, która zabija ich smak. Że nie wspomnę o składzie, który pozostawia zazwyczaj wiele do życzenia… Dlatego gdy najdzie mnie ochota na drożdżówki to zamiast sięgać po niezbyt smacznego gotowca wolę – ku radości domowników – przygotować je sama. Nie zajmuje mi to wiele czasu, a smak? Najlepszy :)) Bez porównania do sklepowych!
Sobota rządzi się się swoimi prawami, czyli kokosowe racuchy drożdzowe

Leniwe, sobotnie poranki to dla mnie chwila relaksu. To czas, gdy po całym tygodniu mogę wreszcie zwolnić i cieszyć się pysznym śniadaniem u boku Męża. I tak tez w ostatni weekend zamarzyły mi się racuchy drożdżowe – puszyste, domowe i przede wszystkim na mące pszennej (mówiłam, że sobota rządzi się swoimi prawami). Szybko rozejrzałam się po kuchni. Nie miałam wprawdzie jabłek, ale nic straconego – na blacie stał koszyczek świeżych malin. Do tego butelka domowego mleka kokosowego i mamy gotowe śniadanko :))
Bezglutenowe jaglane sernikobrownie (bez sera)

Robiłam już brownie na wiele sposobów – tradycyjne, fasolowe, daktylowe, wegańskie… Za którymś razem czegoś mi brakowało i wtedy sobie przypomniałam, że oprócz brownie uwielbiam też sernikobrownie pod każdą postacią. Zaglądnęłam więc do szafek – mam czekoladę, mąkę, mleko… Idealny zestaw na sernikobrownie! Tylko sera brakowało… Ale to nic, bo przecież jest też kasza jaglana i nerkowce. Będzie więc sernikobrownie BEZ SERA! Jak to? Zapraszam po przepis, sami się przekonajcie 🙂
Zielone curry z krewetkami

Pomysł zrobienia curry wpadł mi do głowy ostatnio podczas drogi powrotnej z pracy do domu. A że jak coś za mną „chodzi” to męczy mnie póki temu nie ulegnę to niewiele myśląc postanowiłam przyrządzić curry jeszcze tego samego dnia. Pierwotnie miało być z kurczakiem, ale akurat miałam rozpoczęta paczkę mrożonych krewetek, które idealnie pasują do takiego połączenia smaków. Kremowe, lekko orientalne – po prostu pyszne! Świetnie się sprawdzi jako obiad zabrany w lunchboxie do pracy czy na uczelnię.