Niedawno pisałam Wam, że dostałam przesyłkę od firmy Skworcu. Otrzymałam ją w ramach niedawno nawiązanej współpracy, która mam nadzieję będzie owocna i nie zakończy się jeszcze. Większość z Was pewnie dopatrzyła się na etykietkach nazw produktów, które znalazły się w paczce, mimo to przybliżę Wam dziś jej zawartość.
Biały sezam – jest cennym źródłem wapnia, zawiera białko oraz wiele cennych witamin. Mam zamiar wykorzystać go do wyrobu pieczywa.
Czarny sezam – idealny jako panierka do mięs czy ryb – smaczny i efektowny.
Jagody goji – silny antyutleniacz. Zawierają flawonoidy oraz takie składniki mineralne jak m.in. żelazo, cynk, selen. Mam z nimi styczność po raz pierwszy, ale bardzo jetem ciekawa ich smaku. Na pewno pojawi się niedługo przepis z ich wykorzystaniem.
Kozieradka – o jej zdrowotnych właściwościach i wykorzystaniu w kuchni wiem niewiele. Czytałam jednak o jej zbawiennym wpływie na kondycję włosów – już niedługo mam zamiar zacząć kurację , podczas której będę używać wcierki zrobionej z jej zmielonych ziaren.
Czarnuszka – te drobne ziarenka o intensywnym smaku chronią naszą wątrobę. Wykorzystuje się ją do wyrobu leczniczych nalewek i miodów. U mnie okazała się idealnym uzupełnieniem moich drożdżowych bułeczek z cebulką.
Spirulina – ta niezwykła alga zawiera najwięcej kwasów nukleinowych oraz beta-karoteny spośród wszystkich pokarmów. Oczyszcza nerki i wątrobą, obniża poziom złego cholesterolu a dzięki zawartej w niej fenyloalaninie obniża także apetyt.
Na koniec chciałabym podziękować Panu Markowi z firmy Skworcu za wyciągnięcie w moją stronę życzliwej dłoni. Dostałam produkty, dzięki którym mogę wypróbować nowe przepisy, a co za tym idzie – mam szansę rozwinąć bloga. Ponadto mogę spróbować produktowym, które jeszcze nie gościły w mojej kuchni z czego bardzo się cieszę.
1 odpowiedź do Przesyłka od Skworcu – co dokładnie było w środku?